Dwa wieczory z Rachmaninowem
Należy do nielicznych artystów, którzy występy w roli pianisty bez problemu łączą z dyrygowaniem.
Pianistów, którzy w pewnym momencie życia biorą do ręki batutę dyrygenta, można wskazać wielu. Dzielą się oni jednak na dwie kategorie. Część z nich ogranicza wówczas występy solowe, jak choćby Daniel Barenboim czy Vladimir Ashkenazy. Inni dyrygują okazjonalnie, od fortepianu, jak na przykład soliści w koncertach Mozarta. Tak czyni niekiedy Piotr Anderszewski.
Rosjanin Mikhail Pletnev potrafi natomiast utrzymać artystyczną równowagę. – Czy siedzę przy klawiaturze, czy trzymam w ręku batutę – powiedział w jednym z wywiadów – zawsze pozostaję sobą, czyli tym, któremu muzyka sprawia radość. Czasami jako słuchaczowi, czasami jako dyrygentowi, kompozytorowi lub wykonawcy. Nigdy tego nie rozdzielam.
Na początku był wszakże fortepian. Urodzony w Archangielsku w 1957 roku Mikhail Pletnev pochodzi z muzycznej rodziny, co z pewnością określiło jego losy. Miał jednak rzecz najcenniejszą – talent, bo już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta